Przed nami trzecia runda Speedway European Championships. Tym razem, czołowi zawodnicy Europy wybiorą się na północ, by o punkty rywalizować w szwedzkiej Kumli. Połowa zawodników walczących o tytuł Indywidualnych Mistrzostw Europy miała okazję startować w bieżącym sezonie na ICA Maxi Arena. Który z nich może pochwalić się najwyższą średnią?
Po dwóch turniejach SEC jesteś na drugim miejscu ze stratą zaledwie dwóch punktów do Emila Sajfutdinowa. Czy można powiedzieć, że dopiero w Kumli rozpocznie się prawdziwa bitwa o złoty medal?
- Cóż, jak zawsze zrobię wszystko, by w Kumli uzyskać jak najlepszy możliwy wynik. Byłoby wspaniale odrobić już w Szwecji dwa punkty do Emila Sajfutdinowa. Chciałbym, abyśmy do finałowej rundy przystępowali z ich równą ilością.
We wtorkowy wieczór rozegrano jedenastą kolejkę szwedzkiej Elitserien. W najciekawszym meczu, Indianerna Kumla przegrała na własnym stadionie z Elit Vetlandą 44:46. Świetnie zaprezentował się Emil Sajfutdinow, który na ICA Maxi Arena wywalczył 16 punktów.
Cykl Speedway European Championships premiuje regularność. Konsekwentne zbieranie punktów często jest ważniejsze od pojedynczego triumfu w danym wyścigu. Należy jednak pamiętać, że „trójki” są bardzo przydatne w końcowym rozrachunku każdego turnieju. Poszukiwaczem pierwszego zwycięstwa w Kumli będzie miejscowy bohater, Piotr Protasiewicz.
Zwycięstwem Grigorija Laguty zakończyła się druga edycja PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi. W wielkim finale "Grisza" pokonał Piotra Pawlickiego oraz Grega Hancocka. Na czwartym miejscu zawody ukończył Martin Vaculik.
Zajmujący w tej chwili trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Speedway European Championships, Antonio Lindbaeck okazał się najlepszy w rozegranych Indywidualnych Mistrzostwach Szwecji. Czarnoskóry żużlowiec w finale pokonał Andreasa Jonssona, Petera Ljunga oraz Joonasa Kylmakoerpiego.
Janusz Kołodziej po dwóch rundach Speedway European Championships zajmuje ósme miejsce z czternastoma punktami na koncie. Do premiowanego awansem, piątego miejsca traci jednak tylko dwa punkty, co sprawia, że w Kumli będziemy świadkami niezwykle interesującego ścigania.
W Toruniu triumfował Nicki Pedersen, choć przez całe zawody bezbłędny był Emil Sajfutdinow. W Landshut to Rosjanin wydarł zwycięstwo Duńczykowi, który od początku spisywał się bardzo dobrze. Po dwóch rundach minimalnie lepszy jest Sajfutdinow, lecz dwa punkty zapasu nad Nickim Pedersenem to żadna przewaga i obaj panowie dobrze o tym wiedzą.
Pomiędzy piątym Martinem Vaculikiem, a czternastym w klasyfikacji generalnej cyklu SEC, Hansem Andersenem różnica jest minimalna, bowiem wynosi pięć punktów. Nikomu więc nie trzeba tłumaczyć, że walka o medale oraz o utrzymanie w stawce mistrzostw Europy na przyszły rok wchodzi w decydującą fazę.
We wtorek próbowano rozegrać dwa zaległe mecze szwedzkiej Elitserien. Udało się to połowicznie, bowiem tylko w Motali rozegrano całe spotkanie, w którym lepsi okazali się gospodarze. W Malilli znów na przeszkodzie stanął deszcz.
Janusz Kołodziej był w zeszłorocznym cyklu Speedway European Championships najlepszym Polakiem. Tegoroczne zmagania rozpoczął od nienajlepszego występu na MotoArenie w Toruniu, jednak w Landshut widać było znaczną poprawę. Czy Koldiemu starczy czasu na utrzymanie się w SEC?
Ósme miejsce w Toruniu, dziewiąte w Landshut. Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej…
- Oczywiście, zawsze może być lepiej jednak uważam też, że nie ma tragedii po tych dwóch turniejach.