W Toruniu triumfował Nicki Pedersen, choć przez całe zawody bezbłędny był Emil Sajfutdinow. W Landshut to Rosjanin wydarł zwycięstwo Duńczykowi, który od początku spisywał się bardzo dobrze. Po dwóch rundach minimalnie lepszy jest Sajfutdinow, lecz dwa punkty zapasu nad Nickim Pedersenem to żadna przewaga i obaj panowie dobrze o tym wiedzą.
„To prawda, tracę w tym momencie dwa punkty do Emila, ale pamiętajmy, że do końca zostały jeszcze dwie rundy. Myślę, że to dobry punkt wyjściowy przed Kumlą i Ostrowem. Tak naprawdę dwa punkty można odrobić w jednym biegu, a więc jak najbardziej realnie myślę o kolejnym medalu Indywidualnych Mistrzostw Europy.” – powiedział po zawodach w Bawarii, Nicki Pedersen.
Emil Sajfutdinow zaś, to aktualny Indywidualny Mistrz Europy, który pragnie obronić tytuł, podobnie jak przed laty, kiedy to dwa razy z rzędu zdobywał złoty medal indywidualnych mistrzostw świata juniorów. Pomimo dwóch dobrych występów, Rosjanin wie, że chcąc zdobyć najcenniejszy krążek, musi wywalczyć dużo punktów, 15 sierpnia w Kumli.
„Do końca mistrzostw jeszcze dwie rundy, więc nie ma sensu rozdzielać medali. Wiemy, jaka sytuacja miała miejsce rok i dwa lata temu. Mistrzem zostanie na pewno ten, kto będzie miał najwięcej punktów po zawodach w Ostrowie.” – mówi dyplomatycznie Emil Sajfutdinow.
Bilety na trzecią rundę SEC w Kumli dostępne za pośrednictwem serwisu www.ticnet.se