Wygrana w Challenge w Debreczynie, bardzo dobry start w Gustrow i potem coś się zacięło. Tak w największym skrócie można opowiedzieć o sezonie w SEC Adriana Miedzińskiego. Polak z całą pewnością miał chrapkę na lepsze miejsce w stawce, ale upadki i pech sprawiły, że Miedziak zajął dopiero 11. pozycję w klasyfikacji generalnej.
Grigorij Łaguta z powodu kontuzji stracił trzy z czterech turniejów tegorocznego cyklu Speedway European Championships. Rosjanin wykurował się dopiero na ostatnią rundę w Częstochowie i... wygrał ją w znakomitym stylu. Gdyby nie uraz, z pewnością powalczyłby w tym sezonie o jeden z medali mistrzostw Europy.
Zwycięstwem Krzysztofa Kasprzaka zakończyło się Grand Prix Polski, które rozegrano na torze w Toruniu. Oprócz Polaka na podium stanęli Andreas Jonsson i Jarosław Hampel. Już po trzech seriach startów Grand Prix Polski wiadomo było, że mistrzowski tytuł zdobędzie Greg Hancock. Po finale rozegrano bieg dodatkowy o brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. Na starcie stanęli Nicki Pedersen oraz Tai Woffinden, którzy w dwunastu turniejach zgromadzili po 121 punktów. Lepiej spod taśmy wyszedł Duńczyk, który na przeciwległej prostej nie zostawił miejsca pod bandą Brytyjczykowi. Ubiegłoroczny mistrz świata dwoił się i troił, by minąć "Powera", lecz mimo wielu prób nie udało mu wyprzedzić rywala.
Jonas Davidsson był jednym z najbardziej regularnych zawodników tegorocznego cyklu SEC. Niestety, równe punktowanie nie szło w parze z liczbą punktów, ponieważ przeważnie Szwed zdobywał 5 punktów na rundę. Zaś ostatnie zawody w Częstochowie to kompletny niewypał i zaledwie jedno "oczko".
Kenni Larsen znalazł się w finale Challenge dzięki nieobecności kilku zawodników, którzy musieli wystartować w przełożonym Grand Prix Challenge. Swoją szansę w Debreczynie wykorzystał, ale zderzenie z najlepszymi zawodnikami Europy było dla Duńczyka bardzo bolesne.
Martin Smolinski to na tę chwilę najlepszy niemiecki żużlowiec. Jednym z jego największych sukcesów jest zwycięstwo w inauguracyjnej rundzie Grand Prix w Nowej Zelandii, gdzie zadziwił cały żużlowy świat. Niestety w mistrzostwach Europy nie poszło mu tak dobrze i zajął ostatecznie szesnaste miejsce.
Stal Gorzów wywalczyła złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. W finale ekipa z województwa lubuskiego pokonała FOGO Unię Leszno 49:41 i okazała się lepsza w dwumeczu. W meczu o brązowy medal, Grupa Azoty Unia Tarnów zdemolowała SPAR Falubaz Zielona Góra 63:27 i na koniec sezonu zajęła trzecie miejsce w lidze polskiej.
Już w najbliższą niedzielę, 5 października w Gorzowie odbędzie się rewanżowy mecz finałowy o Drużynowe Mistrzostwo Polski w ENEA Ekstralidze. Większe szanse na złoto mają gospodarze, którzy nieznacznie przegrali w Lesznie 44:46. Leszczyńskie "Byki" nie zamierzają się jednak poddawać i zapowiadają ostrą walkę o każdy punkt.
Zgodnie z przewidywaniami, Elit Vetlanda po zwycięstwie w pierwszym meczu finałowym w Kumli, wygrała również drugi na swoim torze i odzyskała utracony w 2013 roku tytuł Drużynowego Mistrza Szwecji. Podopieczni Bosse Wirebranda w środę zwyciężyli 57:33, a świetnie spisał się Bartosz Zmarzlik, który z bonusem zdobył komplet punktów.
Dzięki fantastycznej postawie Taia Woffindena Elit Vetlanda zwyciężyła w pierwszym meczu finałowym i jest o krok od triumfu w Elitserien. Mistrz świata zapisał na swoim koncie trzynaście punktów. W zespole gospodarzy najlepiej spisywali się Fredrik Lindgren i Piotr Protasiewicz. Rewanż już dzisiaj w Vetlandzie.
Emil Sayfutdinov został nowym mistrzem Europy, zdobywając trzeci złoty medal dla Rosji. W związku z końcem sezonu, zapraszamy do zapoznania się z garścią statystyk i ciekawostek. Chcecie wiedzieć więcej? Oto Speedway European Championships 2014 w pigułce!
SPAR Falubaz Zielona Góra i Fogo Unia Leszno pokonały swoich rywali w pierwszym spotkaniu o brązowy i złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. W Zielonej Górze gospodarze wygrali zaledwie czterema punktami. Zaledwie, ponieważ po pierwszej serii startów Falubaz prowadził już czternastoma oczkami. W pierwszym meczu finałowym, po bardzo zaciętym widowisku, triumfowali gospodarze 46:44.