17 listopada oficjalnie wejdzie w życie przepis wprowadzony przez FIM - Europe zakazujący startów w Mistrzostwach Europy zawodnikom, którzy są stałymi uczestnikami cyklu Grand Prix. W związku z tym, firma One Sport wydała oficjalne oświadczenie, w którym wyraźnie podkreśla niezgodność owego zapisu z prawem europejskim.
Emil Sajfutdinow nie dokończył minionego sezonu z powodu ciężkiej kontuzji, jakiej doznał po wypadku na torze w Toruniu. Rosjanin opuścił dwie rundy SEC, choć na półmetku prowadził. W posezonowej rozmowie opowiada na swojej oficjalnej stronie emilracing.com szczerze o wszystkich sprawach dotyczących jego osoby. Co ciekawe, Sajfutdinow mocno rozważa wycofanie się z rozgrywek o mistrzostwo świata.
Radosław Zieliński: Maciek, na zakończenie sezonu zdobyłeś złoty medal w barwach Poole Pirates. Jaki to był rok dla Ciebie?
Maciej Janowski: Biorąc pod uwagę wyniki, jakie osiągałem w tym roku, to mogę śmiało powiedzieć, że był to rok bardzo pozytywny.
R.Z: Pomimo przyzwoitej jazdy w SEC zająłeś piąte miejsce i nie zdołałeś wskoczyć na podium i utrzymać się w elicie. Jakie były Twoim zdaniem tego przyczyny?
M.J: Nie wszystkie zawody poszły po mojej myśli i stąd taka pozycja, a nie inna. Z pewnością chciałem się pokazać z dobrej strony, ale nie było też w sumie najgorzej.
Zawodnicy, którzy otrzymali dzikie karty na turniej Mistrzostw Europy zaprotestowali wysyłając pismo do FIM - Europe w sprawie zakazu startów jednocześnie w SEC i Grand Prix. Poniżej treść oficjalnego pisma żużlowców:
Kontynuujemy cykl wspomnień z minionego sezonu. Tym razem wędrujemy do Rosji, gdzie na wypełnionym po brzegi stadionie rozegrana została druga runda SEC. "Najlepszy turniej w historii", "Świetne ściganie", "Perfekcyjna organizacja". To tylko niektóre opinie na temat zawodów w Togliatti.
Europejska Unia Motocyklowa (FIM-Europe) wprowadziła oficjalny zakaz startów zawodnikom z cyklu Grand Prix w SEC. O takowej decyzji można było usłyszeć od kilku tygodni, jednak dopiero w niedzielę została ona podana oficjalnie. Oznacza to, że wszyscy żużlowcy walczący w zawodach o czempionat globu nie mogą być stałymi uczestnikami SEC. Na tę chwilę zakaz dotyczy wicemistrza Europy, Nicki Pedersena oraz dwóch zawodników, którzy otrzymali od organizatorów dzikie karty: Emila Sajfutdinowa i Andreasa Jonssona.
Rozpoczynamy cykl krótkich tekstów, które pojawiały się w przeróżnych mediach na temat rozegranych rund SEC. Dzisiaj pierwsze z nich. Będziemy wspominać zawody w Gdańsku. Przypomnijmy, że wygrał Emil Sajfutdinow przed Nicki Pedersenem i Taiem Woffindenem.
Matej Zagar wystartował w nieoficjalnych Mistrzostwach Świata Par na toruńskiej MotoArenie dołączając do Alesa Drymla i jednocześnie tworząc parę Czesko - Słoweńską. Zawodnik nie startował w tegorocznym SEC, lecz nie wyklucza swojego udziału w projekcie w przyszłym roku. O minionym sezonie, o swoich oczekiwaniach i wynikach opowiedział w wywiadzie.
Roman Povazhny, zawodnik startujący w ubiegłorocznym cyklu SEC zakończył swoją karierę! Rosjanin po dramatycznym wypadku w Indywidualnych Mistrzostwach Rosji miał pierwotnie wstrzymać się od jazdy na żużlu przez 2 - 3 miesiące, jednak późniejsze rokowania lekarzy sprawiły, że Povazhny zdecydował się już więcej nie wsiadać na motocykl w roli czynnego zawodnika.
Hans Andersen zaliczył swój najlepszy występ w tegorocznej kampanii SEC w trakcie ostatnich zawodów w Rzeszowie, 29 września. Duńczyk zajął trzecie miejsce, ulegając tylko Martinowi Vaculikowi oraz Grigorijowi Łagucie. W klasyfikacji końcowej Andersen zajął czwarte miejsce. Niewiele zabrakło mu do trzeciej pozycji, która automatycznie gwarantowała starty w SEC w 2014 roku.
Martin Vaculik wygrywając ostatnie zawody w Rzeszowie wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Europy. Po raz pierwszy udało się wyłonić najlepszego żużlowca Europy w nowej formule. Słowak na obiekcie Stali Rzeszów wywalczył komplet osiemnastu punktów i dokonał niemożliwego, bowiem przed zawodami miał on pięć punktów straty do Nicki Pedersena, który w dodatku w 2013 roku reprezentował barwy rzeszowskiego klubu.
Martin Vaculik wygrywając ostatnie zawody w Rzeszowie wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Europy. Po raz pierwszy udało się wyłonić najlepszego żużlowca Europy w nowej formule. Słowak na obiekcie Stali Rzeszów wywalczył komplet osiemnastu punktów i dokonał niemożliwego, bowiem przed zawodami miał on pięć punktów straty do Nicki Pedersena, który w dodatku w 2013 roku reprezentował barwy rzeszowskiego klubu.