Niemiecki AC Landshut powraca na międzynarodową scenę speedwaya. W sobotę, 10 maja o godzinie 19.00 na OneSolar Arena Landshut odbędzie się druga runda Speedway Best Pairs Cup. We wtorek w Landshut doszło do spotkania miejscowego klubu z przedstawicielami firmy One Sport, podczas którego obie strony oficjalnie potwierdziły i ogłosiły współpracę w sezonie 2014.
W nadchodzącym sezonie kibice ponownie będą mieli okazję ekscytować się rywalizacją żużlowych par narodowych. Po sukcesie ubiegłorocznej edycji, firma One Sport – organizator zawodów, postanowiła rozbudować formułę zawodów do trzech turniejów. Pierwszy odbędzie się 28 marca w Toruniu. O szczegółach poinformowano na konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek w toruńskim holtelu Bulwar.
Andreas Jonsson to kolejny uczestnik przyszłorocznego cyklu Speedway European Championships, który wybrał szczęśliwy dla siebie numer. Szwed pojawiać się będzie na torach SEC z numerem #100 na plastronie.
Zbigniew Boniek to jeden z najwybitniejszych polskich piłkarzy. Należy do grona stu najlepszych futbolistów w historii światowej piłki nożnej według FIFA. Od 26 października 2012 piastuje urząd prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Boniek nigdy nie ukrywał tego, że jego wielką pasją jest żużel. Pochodzi wszak z Bydgoszczy, miasta, w którym urodził się także Tomasz Gollob. Polski mistrz świata przez olbrzymi szacunek do osoby Zbigniewa Bońka, wybrał numer #20 na plastronie, z którym będzie występował w zawodach Speedway European Championships. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej znalazł chwilę czasu, aby podzielić się swoimi wspomnieniami na temat Tomasza Golloba.
Mistrz Europy z 2013 roku, Martin Vaculik spokojnie przygotowuje się do nowego sezonu. Słowak bardzo optymistycznie podchodzi do pomysłu wybierania numerów przez samych żużlowców. -" To bardzo fajny pomysł. Każdy zawodnik ma swój szczęśliwy, ulubiony numer, który chciałby mieć na plecach w czasie jazdy. Może to być taki talizman. Jest to bardzo dobra reklama zarówno żużla, jak i samego zawodnika. Kiedy zapytasz się kibiców o skojarzenia z numerem 46, to bez wahania odpowiedzą - Valentino Rossi. Numer zawodnika, to tak jakby jego drugie imię. Na tym właśnie powinno to polegać, bardzo się cieszę z tego pomysłu."
Nicki Pedersen wybrał swój numer, z którym będzie startował w Speedway European Championships. Wicemistrz Europy z 2013 roku potwierdził, iż na jego plastronie będzie widniał numer #5. Warto dodać, że "piątka" znajdzie się również na innych częściach kevlaru zawodnika.
Kolejny zawodnik wybrał swój numer, z którym będzie występował w rozgrywkach Speedway European Championships. Brązowy medalista Mistrzostw Europy, Rosjanin, Grigorij Łaguta wybrał ostatecznie numer #111. "Grisza" bardzo pozytywnie zareagował na taką możliwość, podkreślając, że podobne rzeczy mają miejsce w rozgrywkach crossowych, Moto GP i F1.
Ikona polskiego żużla, Tomasz Gollob potwierdził, że w najbliższym sezonie wystartuje w Speedway European Championships z numerem #20. Polak swoją decyzję umotywował szacunkiem dla jednego z najlepszych polskich piłkarzy w historii, obecnego Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniewa Bońka.
Emil Sajfutdinow dokonał już wyboru numeru, z jakim będzie występował w 2014 roku w rozgrywkach Speedway European Championships. Rosjanin, który w minionym roku wygrał dwie rundy SEC wystartuje z numerem #89 na plastronie.
W sezonie 2014, żużlowcy startujący w SEC będą mogli sami wybierać numer, który pojawi się na ich plastronie. Do tej pory we wszystkich turniejach żużlowcy występowali z góry narzuconymi numerami, przydzielanymi przez organizatorów. Ta sytuacja zmieni się już w tym roku - piętnastka stałych uczestników cyklu Mistrzostw Europy wystartuje z wybranymi przez siebie liczbami.
Michael Jepsen Jensen nie miał okazji startować w Indywidualnych Mistrzostwa Europy w zeszłym sezonie, ale Duńczyk jest naprawdę pod wrażeniem tej imprezy. Uważam, że to bardzo dobrze dla żużla, iż takie duże imprezy jak Mistrzostwa Europy są tworzone. Bardzo fajnie, że speedway się rozwija i cieszę się, iż taka duża telewizja zdecydowała się przejąć te zawody. To naprawdę wielka szansa dla zawodników, sponsorów i każdego.
To już ostatnie godziny 2013 roku - roku, który był bardzo pracowity, ale także niezwykle udany. Mieliśmy szansę przedstawić światu nową formułę Indywidualnych Mistrzostw Europy. Projekt w pierwszym sezonie okazał się sukcesem, nie tylko naszym, ale wszystkich którzy ten projekt wspierali i współtworzyli. Dziękujemy!