Gdy przed sezonem otrzymywał stałą dziką kartę od organizatorów cyklu Speedway European Championships, wiele osób kwestionowało ten wybór. W trakcie sezonu, swoją postawą udowodnił, że był to dobry ruch, a brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Europy tylko to potwierdza.
W tegorocznym cyklu Speedway European Championships w każdym z finałów wystartowali trzej zawodnicy: Emil Sajfutdinow, Nicki Pedersen oraz Antonio Lindbaeck. Nic więc dziwnego, że to właśnie ta trójka zdominowała minione mistrzostwa.
Wszystko zaczęło się od bardzo dobrego występu w rundzie zasadniczej na jednym z jego ulubionych torów, MotoArenie w Toruniu. Toninho zdobywając dwanaście punktów awansował bezpośrednio do wielkiego finału. W pierwszej fazie turnieju, Szwed przegrał zaledwie z trzema rywalami. To wystarczyło, by wybierać pole startowe jako drugi. Niestety, finał nie poszedł po jego myśli i mimo ambitnej walki, w grodzie Kopernika na podium nie stanął.
Prawdziwa próba sił przyszła jednak w Landshut. Po dwóch słabych startach, Lindbaeck postawił wszystko na jedną kartę i to przyniosło zamierzony skutek. Cztery kolejne zwycięstwa dały awans do biegu finałowego, oczywiście z wyścigu barażowego. W najważniejszym wyścigu ponownie jednak musiał uznać wyższość Emila Sajfutdinowa i Nickiego Pedersena.
W Kumli zaś od początku ustępował jedynie Emilowi Sajfutdinowowi, jednak w ostatnim, najważniejszym biegu popełnił błąd, który kosztował go jeden punkt i miejsce na „pudle”. Atakując drugą pozycję Grigorija Łaguty, przejechał dwoma kołami linię toru i arbiter zmuszony był wykluczyć Szweda, zabierając mu jednocześnie trzecią lokatę.
Finałowa runda w Ostrowie Wielkopolskim była jednak prawdziwym popisem czarnoskórego Szweda. Komplet piętnastu punktów w rundzie zasadniczej sprawił, że bieg finałowy był tym, który miał zdecydować o srebrnym medalu Indywidualnych Mistrzostw Europy 2015. Ostatecznie Lindbaeck przyjechał na trzeciej pozycji, ustępując między innymi Nickiemu Pedersenowi. Taki wynik spowodował, że Antonio Lindbaeck zakończył zmagania w SEC 2015 na trzecim miejscu, zdobywając brązowy medal.
Ponadto, akcja Toninho z ósmego biegu z Ostrowa Wielkopolskiego, kiedy to rozprawił się z braćmi Pawlickimi, została wybrana za najlepszą w minionym sezonie SEC!