Sezon żużlowy praktycznie już się zakończył. Co za tym idzie, kibice mogą spodziewać się pewnych roszad w składach swoich ulubionych drużyn. Przyjrzyjmy się, w jakich klubach wystartują zawodnicy, którzy w minionym sezonie walczyli o medale Indywidualnych Mistrzostw Europy. Dziś czas na drugą część.
Przemysław Pawlicki – klubowa przyszłość starszego z braci Pawlickich elektryzuje polskie środowisko żużlowe. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że jego pozostanie w leszczyńskiej Unii jest jedynie formalnością. Teraz… nie jest to aż takie oczywiste. W Szwecji, Przemek podpisał kontrakt z beniaminkiem Elitserien, Masarną Avesta.
Artem Laguta – Rosjanin niedługo po zakończeniu sezonu w Polsce postanowił przedłużyć kontrakt z klubem z Grudziądza. Co prawda, w tym momencie jeszcze nie wiadomo, w której klasie rozgrywkowej wystartuje ta ekipa, jednak zbudowany skład świadczy o mocnych chęciach pozostania w elicie polskiej ligi.
Grigorij Laguta – po słabszym sezonie, Grisza nadal nie jest pewny swojej przyszłości. W Polsce w tej chwili negocjuje z kilkoma klubami, ale nie można wykluczyć jego pozostania w Toruniu. W Szwecji, w zeszłym roku ścigał się w barwach Smederny Eskilstuna, w przyszłym jest duża szansa, że ponownie będzie „Kowalem”, aczkolwiek oficjalnego potwierdzenia jeszcze nie ma.
Martin Vaculik – Słowak po zdobyciu kolejnego medalu w Polsce chciał z pewnością pozostać w klubie z Tarnowa, aczkolwiek ostatnie rozmowy doprowadziły do tego, że Vacul zdecydował się odejść z drużyny "Jaskółek". Jego przyszłość w Elitserien także nie jest oficjalnie znana.
Janusz Kołodziej – wydaje się, że w Polsce Kołodziej zostanie w tarnowskiej Unii. Co prawda, przez kilka tygodni wydawało się, że może odejść do Torunia, bądź Leszna, ale koniec końców, „Koldi” najlepiej czuje się w Tarnowie i tam będzie kontynuował karierę.
Antonio Lindbaeck – brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostwa Europy z 2015 roku na pewno będzie chciał znaleźć sobie klub w polskiej PGE Ekstralidze. Po kilku sezonach spędzonych na zapleczu najlepszej ligi świata, „Toninho” ponownie jest gotowy powalczyć o ambitne cele z polską drużyną. W Szwecji startował w barwach Indianerny Kumla. Czy podobnie będzie w nowym sezonie?
Nicki Pedersen – bardzo szybko przedłużył kontrakt z Fogo Unią Leszno. To będzie trzeci sezon Duńczyka w barwach leszczyńskich „Byków”. Dwa poprzednie obfitowały w srebrny i złoty medal. W Szwecji „Power” zmienia barwy klubowe i odchodzi z Dackarny Malilla.
Emil Sayfutdinov – Dwukrotny Mistrz Europy także przedłużył kontrakt z Fogo Unią Leszno. W Szwecji nadal będzie bronił barw mistrza Elitserien, Elit Vetlandy. Przyszłość Rosjanina jest więc już ustalona i w spokoju może przygotowywać się do kolejnego sezonu.