Miniony sezon cyklu Speedway European Championships obfitował w wiele ciekawych wyścigów, dużo emocji oraz wielkie zaangażowanie wszystkich żużlowców. Trzech z nich jednak znacząco odskoczyło od swoich rywali i na koniec w klasyfikacji generalnej triumfowali z olbrzymią przewagą.
Antonio Lindbaeck, który do ostatniego biegu gonił Nickiego Pedersena ostatecznie zakończył udział w SEC z 51 punktami na koncie. Kolejnych dwóch zawodników, którzy utrzymali się w cyklu, Janusz Kołodziej oraz Martin Vaculik wywalczyło ich aż o 18 mniej!
Różnicę pomiędzy triumfatorem mistrzostw Europy a pozostałymi zawodnikami można nazwać przepaścią. W tym sezonie bowiem Emil Sajfutdinow, Nicki Pedersen oraz Antonio Lindbaeck byli zdecydowanie najlepszymi żużlowcami Starego Kontynentu i jak najbardziej zasłużenie zajęli pierwsze trzy miejsca na podium.
Gdyby nie kontuzja Emila Sajfutdinowa, można przypuszczać, że w Ostrowie Wielkopolskim awansowałby on do finału. Byłby to pierwszy taki przypadek, kiedy trzech zawodników awansowało w każdej z rund do finału. Niestety, uraz Rosjanina pozbawił nas tego historycznego wyczynu, ale wszystko przed nami! Kolejny sezon – kolejne wyzwania!