Ten rok jest dla ciebie bardzo dobry. Czy zmieniłeś coś w swoich przygotowaniach lub sprzęcie i teraz widzimy tego efekty?
- To prawda, jak na razie wszystko idzie dobrze. Prawdę mówiąc, nie zmieniałem niczego - mam po prostu znakomity team wokół siebie i to jest główna przyczyna.
Spodziewałeś się, że uda ci się wystąpić w SEC? Pytam, ponieważ dowiedziałeś się o starcie w Challenge’u w ostatniej chwili…
- Oczywiście gdy dostałem telefon z tą informacją byłem naprawdę bardzo szczęśliwy i wiedziałem, że bardzo dużą szansę, by się zakwalifikować. W półfinale w Żarnowicy mieliśmy naprawdę dużo deszczu i wtedy nie udało się dokończyć tamtych zawodów.
Co myślisz o cyklu SEC? Czy można go porównać do Grand Prix?
- Sądzę, że masz rację – można go porównać do cyklu Grand Prix. Wydaje mi się, że jest naprawdę bardzo dużo ludzi na całym świecie, którzy oglądają Speedway European Championships.
Jeden z finałów odbędzie się w Danii, w Holsted. Lubisz ten tor?
- Cóż, szczerze mówiąc, nie jest to mój ulubiony obiekt, ale generalnie jest w porządku. Naprawdę czekam z niecierpliwością na ten turniej.
Przygotowujesz się w jakiś szczególny sposób do SEC?
- W sumie nie jest to żaden szczególny sposób, ale przygotowuję nowe motocykle i zdobywam więcej sprzętu.
Czy fani w Danii są zainteresowani faktem, że jeden z finałów SEC odbędzie się w Holsted?
- Myślę, że wielu ludzie przyjedzie do Holsted, żeby obejrzeć zawody. Wielu ludzi w Dani już teraz sporo o tym mówi.
Nie masz jeszcze doświadczenia w polskiej ekstralidze, która jest uznawana za najlepszą ligę na świecie. Myślisz, że może mieć to jakikolwiek wpływ na twoją rywalizację w SEC?
- Na pewno nie będzie łatwo. Jednak ścigam się z wszystkimi tymi zawodnikami w innych ligach. Co więcej, polska ekstraliga jest miejscem, gdzie chcę występować w przyszłym roku. Tak więc Speedway European Championships będzie dla mnie znakomitym treningiem (śmiech).
Jaki wynik będzie dla ciebie satysfakcjonujący?
- Mój cel jest jasny – chcę być w pierwszej ósemce.