Christian Hefenbrock wystartuje z dziką kartą 6. lipca w inauguracyjnym turnieju Speedway European Championships w niemieckim Gustrow. "Hefe" dowiedział się o tym w piątek, trzynastego, jednak jak twierdzi to był jego szczęśliwy dzień. Co sądzi o rozgrywkach SEC?
Christian, otrzymałeś dziką kartę na turniej SEC w Gustrow. Jakie to uczucie?
- Jestem bardzo szczęśliwy od kiedy otrzymałem potwierdzenie otrzymania dzikiej karty na zawody w Gustrow! To mój domowy i zarazem ulubiony tor. Mam tam wielu kibiców i przyjaciół. To niesamowite! To miejsce bardzo dużo dla mnie znaczy. Otrzymanie szansy na zaprezentowanie się w SEC to dla mnie wielki zaszczyt.
Kiedy dowiedziałeś się o tym, że pojedziesz na inaugurację SEC?
- Dowiedziałem się w piątek, a konkretniej mówiąc, w piątek 13. Otrzymałem z samego rana potwierdzającego maila z federacji. Pomyślałem sobie wtedy: cóż za szczęśliwy dzień!
W tej chwili najlepszym niemieckim zawodnikiem jest Martin Smolinski. Na którym miejscu Ty się stawiasz?
- Martin jest w tej chwili najlepszy. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. W pełni na to zasługuje. W Niemczech jest kilku dobrych zawodników, takich jak: Tobias Busch, Tobias Kroner czy Kai Huckenbeck. Jeśli o mnie chodzi, to wydaje mi się, że obecnie jestem na podobnym poziomie, co wymieniona przeze mnie trójka.
Co możesz powiedzieć o torze w Gustrow?
- Jak do tej pory, tor w Gustrow jest najlepiej przygotowywanym obiektem w Niemczech. Naprawdę bardzo lubię tam startować. Tor gwarantuje emocjonujące wyścigi, wiele mijanek i naprawdę wiele różnych ścieżek, którymi zawodnicy mogą się poruszać. Poza tym na stadionie panuje unikalna i cudowna atmosfera.
Przypomnij kibicom, gdzie teraz startujesz?
- Obecnie w niemieckiej Bundeslidze reprezentuję barwy AC Landshut. Ścigam się także w Polsce, w drugoligowym Kolejarzu Opole. Startuję również we wszystkich indywidualnych turniejach w Gustrow.
Śledzisz losy swoich byłych polskich klubów? Miałeś okazję startować w Częstochowie, Grudziądzu, Bydgoszczy...
- Oczywiście śledzę poczynania moich byłych klubów, ich bieżącą sytuację. Cały czas świetnie wspominam Częstochowę, mam też dobre wspomnienia z Grudziądza, Bydgoszczy i Daugavpils. Spotkałem tak wielu wspaniałych ludzi, zarówno szefów, jak i menadżerów. Najlepiej pracowało mi się z Panem Marianem Maślanką, równie dobrze z Zenonem Plechem i Panem Rybnikowem z Daugavpils.
Mistrzostwa Europy w zeszłym roku odżyły. Uważasz, że nowa formuła mistrzostw przyjęła się?
- To naprawdę coś niesamowitego, co udało się dokonać chłopakom z One Sport. Z pewnością należą im się wielkie podziękowania za to co zrobili dla tego sportu. Można powiedzieć, że nadali mistrzostwom nowy wymiar.
Kto będzie Twoim zdaniem faworytem do zwycięstwa w tegorocznej edycji SEC?
- Uważam, że głównymi faworytami do zwycięstwa będą Tomasz Gollob oraz Emil Sajfutdinow.
Kto może być sprawcą największej niespodzianki w SEC?
- Myślę, że Peter Kildemand może sprawić niespodziankę. Może włączy się do walki o medale...
Kto wygra w Gustrow?
- Ciężkie pytanie, ale uważam, że największe szanse na triumf ma Grigorij "The wild thing" Łaguta albo Emil Sajfutdinow.
Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję i pozdrawiam wszystkich kibiców w Polsce (i nie tylko).