Ales Dryml miniony sezon miał dosyć udany w lidze polskiej. Czech był reprezentantem klubu z Grudziądza. Jeździł również w cyklu Speedway European Championships, ale tam nie poszło mu już tak dobrze.
Warto przypomnieć, że starszy z braci Drymlów w roku 2012 był Mistrzem Europy. Jednak w minionym sezonie nie wiodło mu się najlepiej w SEC. W czterech turniejach wywalczył 15 punktów i zajął ostatecznie trzynaste miejsce. Jak jednak mówi, nowe Mistrzostwa Europy bardzo mu się podobają. - Uważam, że Mistrzostwa Europy są teraz w dobrych rękach, chłopaki wykonują kawał dobrej roboty – ocenia Dryml. Co więcej, w tym sezonie chciałby również startować w cyklu. – Bardzo chcę się zakwalifikować i zrobię, co będę mógł, by się tam dostać.
Chociaż w SEC nie wiodło mu się najlepiej, to jednak w polskiej I lidze pokazał, że można na niego liczyć – w dziesięciu meczach uzyskał średnią 1,907. - Sezon 2013 był naprawdę niezły i rzeczywiście mogę być zadowolony. Chociaż trzeba pamiętać, że w finałowym meczu z Gdańskiem nie poszło tak, jak chcieliśmy – mówi Czech.
Zawodnik wyjaśnił również, dlaczego zdecydował się ponownie podpisać kontrakt w Grudziądzu. - W sezonie 2013 dogadywaliśmy się bardzo dobrze z działaczami i zespołem, więc dosyć łatwo przyszło mi się zgodzić, kiedy dostałem telefon z propozycją z Grudziądza – kończy Ales Dryml.