Rosjanin Roman Povazhny po sezonie 2013 zdecydował się zakończyć żużlową karierę. Głównym tego powodem była kontuzja, której uległ właśnie w zeszłym roku. Ostatni raz na torze pojawił się 23 sierpnia podczas Indywidualnych Mistrzostw Rosji. Jak sam mówi, nie zamierza już jeździć nawet rekreacyjnie. – Nie mam już żadnego motocykla. Wszystkie sprzedałem – mówi Rosjanin.
Povazhny miał również okazję wystartować w cyklu Speedway European Championships. Chociaż nie odniósł sukcesu, o imprezie ma jak najlepsze zdanie. – To naprawdę super pomysł. Bardzo mi się podoba. Myślę, że można powiedzieć wprost, iż Mistrzostwa Europy są lepsze niż Mistrzostwa Świata – przyznaje zawodnik. W SEC 2013 zajął dziewiętnaste miejsce zdobywając 9 punktów.
Roman zdradza również, że odchodzi od żużla zdecydowanie… - Będę kupował nieruchomości, a więc zmieniam pracę całkowicie – tłumaczy Rosjanin. Jego największe sukcesy to: czwarte miejsce w finale IMŚJ (1997) oraz w 2012 brązowy medal Drużynowego Pucharu Świata. Jednak on sam przyznaje skromnie, że specjalnie nie ma być z czego dumny. – Trochę na żużlu pojeździłem, ale w sumie sukcesów nie mam – kończy Roman Povazhny.