Kolejny zawodnik wybrał swój numer, z którym będzie występował w rozgrywkach Speedway European Championships. Brązowy medalista Mistrzostw Europy, Rosjanin, Grigorij Łaguta wybrał ostatecznie numer #111. "Grisza" bardzo pozytywnie zareagował na taką możliwość, podkreślając, że podobne rzeczy mają miejsce w rozgrywkach crossowych, Moto GP i F1.
- Nie myślałem nawet jaki numer chciałbym mieć, ale pierwsza liczba, która przychodzi mi na myśl to #111 – mówi Łaguta. – Nie jest to jakoś specjalnie szczęśliwa liczba dla mnie, ale jestem do niej dosyć przyzwyczajony. Startowałem z tym numerem np. na crossie i fajnie bym się czuł, gdybym znowu mógł startować z #111 na plecach.
- To bardzo dobry pomysł, że organizatorzy wprowadzili coś takiego, bo kibice lubią takie nowości. Np. w crossie takie zasady już chwilę są i dosyć dobrze się przyjęły, więc tutaj chyba będzie podobnie. Dla kibiców zawsze coś nowego jest atrakcyjne i powoduje, że są oni tym zainteresowani. Dla zawodników to też taka nowość, która w jakiś sposób będzie wyróżniać Mistrzostwa Europy i to jest bardzo fajne. Organizatorzy starają się, żeby pojawiały się nowości – tak powinno być – kończy Rosjanin.
Łaguta zdobył brązowy medal SEC w Rzeszowie, gdzie po bardzo dobrych zawodach uległ ostatecznie tylko Martinowi Vaculikowi oraz Nicki Pedersenowi. Przypomnijmy, że do tej pory swój numer wybrał Emil Sajfutdinow - #89, Tomasz Gollob - #20, a wyżej opisany Łaguta, #111. Już niebawem kolejne numery wskazane przez uczestników przyszłorocznej edycji SEC.