Wszystko jasne, jeśli chodzi o dzikie karty na drugą część rundy finałowej cyklu indywidualnych mistrzostw Europy. Niedawno informowaliśmy, że w 3. rozdaniu w Gorican na dziko ścigać będzie się Krzysztof Kasprzak. Dziś wiemy także, iż w ostatniej odsłonie turnieju w Rzeszowie z dzikusem jeździć będzie Grzegorz Walasek.
Przypomnijmy, że dotychczas dzikie karty od organizatorów otrzymywali Krystian Pieszczek i Artiom Łaguta. Pierwszy z nich wystąpił na inaugurację cyklu w macierzystym Gdańsku, z kolei Rosjanin otrzymał szansę przy okazji imprezy w Togliatti.
Walasek będzie zatem trzecim Polakiem po wspomnianych Pieszczku i Kasprzaku, na którego postawili twórcy cyklu SEC. - Grzegorz Walasek świetnie radził sobie na rzeszowskim torze w rozgrywkach Enea Ekstraligi i może on podobnie jak Artiom Łaguta pourywać punkty stałym uczestnikom IME. Uważam, że zasłużył on na tę nominację i9 potwierdzi to na zakończenie cyklu - powiedział Karol Lejman z firmy One Sport.