W niedzielę odbyła się ostatnia kolejka rundy zasadniczej Enea Ekstraligi. Fakt, że losy niektórych spotkań były uzależnione od innych sprawił, iż emocji było co nie miara. 18 sierpnia poznaliśmy finalistów DMP oraz ekipy, dla których sezon już się zakończył.
Składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz - PGE Marma Rzeszów 46:44
Z honorem szeregi polskiej elity opuszcza Polonia Bydgoszcz. Gryfy mimo iż pogodzone były już ze spadkiem, to wygrały dwa ostatnie spotkania ligowe i ostatecznie zostały sklasyfikowane na 9. lokacie. Dość niespodziewanie w gronie zdegradowanych znaleźli się też rzeszowianie, którzy ulegli właśnie Polonistom w stosunku 44:46. W niedzielnej potyczce stroną, która przeważała i była bardziej wyrównana okazali się miejscowi i odnieśli minimalne, ale zasłużone zwycięstwo. Wśród Żurawi bardzo dobre zawody odjechał Nicki Pedersen - zdobywca 14 punktów. Dla bydgoszczan najlepiej punktowali Hans Andersen (12+1) i młody Mikołaj Curyło (10+1).
Betard Sparta Wrocław - Lechma Start Gniezno 65:24
Zgoła odmienne nastroje panowały po tym starciu w obozach wrocławskim i gnieźnieńskim. Już po pierwszych wyścigach lanie beniaminka stanowiło formalność, a dodatkowo rezultat z Bydgoszczy wprawił gospodarzy w euforię. Skazywana na pożarcie przed inauguracją Sparta zdołała się utrzymać po heroicznej walce na przestrzeni całego sezonu. To trzeci rok pod rząd, w którym wrocławianie skutecznie bronią się przed degradacją. Na brawa zasłużył cały team z trenerem Piotrem Baronem i liderem Woffindenem na czele. Do stolicy Dolnego Śląska przybyła też grupa fanów z Gniezna, która mogła oglądać tylko popis bezradności i przypieczętowanie spadku w fatalnym stylu. Opór rywalom stawiał jedynie duet Świderski-Pedersen.
Fogo Unia Leszno - Stal Gorzów 43:47
Do ostatniej gonitwy ważyły się losy pojedynku lesznian z gorzowianami. Gospodarze musieli radzić sobie bez kontuzjowanego kapitana – Przemysława Pawlickiego. Goście natomiast w trakcie spotkania stracili Tomasza Gapińskiego, który po swoim drugim występie nabawił się urazu i nie był zdolny do kontynuowania zawodów. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 47:43 na korzyść przyjezdnych, ale żadna z ekip nie wywalczyła bonusa. Taki stan rzeczy sprawił, że oba zespoły znalazły się poza czołową czwórką i zakończyły swój udział w Enea Ekstralidze w tym roku. Bezkonkurencyjny tego dnia był Iversen, który nie zaznał porażki. W szeregach Leszna dobrze spisali się Kenneth Bjerre i Grzegorz Zengota, którzy zainkasowali odpowiednio 9 punktów i 3 bonusy i 10 oczek z bonusem.
Unia Tarnów - Unibax Toruń 50:40
Wielka radość zapanowała po 15. wyścigu w Tarnowie. Pokonanie torunian zapewniło bowiem podopiecznym Marka Cieślaka udział w rundzie finałowej Enea Ekstraligi. Oznacza to, że Unia stanie przed szansą obronienia tytułu Drużynowego Mistrza Polski, choć jeszcze kilka tygodni temu nic na to nie wskazywało. Dalej pojadą też żużlowcy Sławomira Kryjoma, Jana Ząbika i Mirosława Kowalika. Anioły już wcześniej zagwarantowały sobie start w decydującej rozgrywce. Dla pokonanych po 12 punktów z bonusem wykręcili Adrian Miedziński i Paweł Przedpełski. Jaskółki do triumfu poprowadził reprezentant Polski Maciej Janowski. Łupem Magica padło aż 13 oczek.
Stelmet Falubaz Zielona Góra - Dospel Włókniarz Częstochowa 41:37
Obfite opady deszczu nie pozwoliły rozegrać do końca ciekawej konfrontacji w Zielonej Górze. Stelmet Falubaz po odjechanych 13. odsłonach nieznacznie wygrał z Włókniarzem Częstochowa. Dzięki temu sukcesowi podopieczni Rafała Dobruckiego zakończyli rundę zasadniczą na fotelu lidera i 1 września stoczą bój z tarnowską Unią. Na 2. lokacie plasują się Lwy i skonfrontują swe siły z Unibaksem Toruń. W niedzielę na miejscowym torze wspaniale czuli się Patryk Dudek i Jarosław Hampel. Duzers zgarnął 11 oczek i bonus, a Mały 9 punktów w czterech startach. Wciąż wysoką dyspozycję potwierdza Grigorij Łaguta, który przy W69 wykręcił 11 punktów.