Wielu Skandynawów pamięta 5 sierpnia 2017 roku jako ostatnią wizytę cyklu SEC w Szwecji. Zawodnicy, którzy tego dnia ścigali się w Hallstavik wspominają nie tylko emocjonujące wyścigi, ale również pogodę.
Choć przez większą część dnia było słonecznie, po południu spadł deszcz po którym nastąpiła przerwa na zaawansowane prace torowe.
"Padało jak cholera!", wspomina Jacob Thorssell, który wystąpił tego wieczoru w zawodach dzięki "dzikiej karcie" przyznanej mu przez organizatorów zmagań. "Warunki były bardzo nietypowe, w trakcie zawodów była długa przerwa, po której tor nie był łatwy do rozczytania. Ale lubię wyzwania" - powiedział Thorssell.
Przez opady "tor był naprawdę trudny", wspomina Pontus Aspgren, który był tego wieczoru rezerwowym. Miał wówczas 26 lat i ścigał się w zastępstwie za kontuzjowanego Nicki Pedersena. Duńczyk był obrońcą tytułu mistrza Europy, ale w maju 2017 roku doznał urazu kręgów szyjnych przez co nie wystąpił do końca sezonu.
Tego dnia, zarówno Thorssell jak i Aspgren zaliczyli bardzo udane zawody. Pokonali wielu czołowych zawodników tamtego roku, w tym Artema Lagutę (który zdobył ostatecznie srebrny medal SEC 2017), Krzysztofa Kasprzaka, Przemysława Pawlickiego oraz duńskie trio w składzie Michel Jepsen Jensen, Leon Madsen i Kenneth Bjerre.
Dla Aspgrena, który po raz pierwszy startował w zawodach na poziomie SEC lub SGP, było to jeszcze bardziej niezwykłe: "Zajęcie piątego miejsca było fantastyczne" - mówi z dumą.
Thorssell, który zaledwie tydzień wcześniej skończył 24 lata, mimo trudnych warunków utrzymał koncentrację i dostał się do finałowego wyścigu dnia. "Wybrałem złe pole startowe. Zająłem czwarte miejsce, mogło być zdecydowanie lepiej. Patrząc wstecz, jestem naprawdę zadowolony z mojego występu".
Nie jest więc zaskoczeniem, że duet stawia sobie SEC i SGP Challenge w 2021 roku jako główne cele na nadchodzący rok.
"Wiem, że mając dobry dzień mogę pokonać każdego zawodnika - tak jak zrobiłem to w 2017 roku w Hallstavik. Dlatego w tym roku w pełni skupiam się na kwalifikacjach SEC i SGP Challenge" - mówi z przekonaniem Aspgren.
"To również dlatego zdecydowałem się na powrót do Smederny po roku spędzonym w Indianernie w 2020 roku. To była trudna decyzja, ale byłem w Eskilstunie przez trzy lata [2017-2019] i myślę, że mam tam najlepsze możliwości, w tym sponsorów, którzy pomogą mi iść naprzód".
Thorssell ma za sobą jeden z najlepszych sezonów w karierze. 27-latek wygrał Indywidualne Mistrzostwa Szwecji drugi rok z rzędu, był również najlepszym zawodnikiem Dackarny ze średnią 2,132 w minionym sezonie Bauhaus-Ligan, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem w jego dotychczasowej karierze.
Zarówno Aspgren jak i Thorssell chcieliby zająć miejsce Andreasa Jonssona oraz Antonio Lindbaecka, którzy zakończyli kariery w ostatnich dwóch latach. Obaj zostali nominowani przez SVEMO do udziału w kwalifikacjach do Mistrzostw Europy w Pilźnie 1 maja, zaledwie sześć tygodni przed pierwszym finałem TAURON SEC w Bydgoszczy, który odbędzie się 12 czerwca.