Reprezentacja Polski od początku cyklu Speedway Euro Championship, czyli od roku 2013 zawsze miała liczne grono stałych uczestników w stawce. Pomimo tak wyraźnej obecności nie przełożyło się to jednak na dorobek medalowy, co może dziwić, gdyż zawodnicy z tego kraju zawsze są wysoko notowani, a działacze bardzo często powtarzają, że PGE Ekstraliga jest „najlepszą ligą świata”. Do tej pory Polacy zdobyli jednak zaledwie dwa medale w cyklu SEC. Pierwszy z nich – brązowy – wywalczył w 2016 roku Krzysztof Kasprzak. Dwa lata później drugie miejsce zajął Jarosław Hampel, dzięki czemu zawiesił na szyi srebrny medal. Co roku polscy kibice mogli w serii oglądać trzech, czterech lub nawet pięciu (2015) zawodników ze stałymi numerami ze swojego kraju.
W pierwszym sezonie, w którym walka o tytuł Indywidualnego Mistrza Europy była organizowana przez One Sport, Polska miała trzech stałych uczestników w stawce. Najwyżej w końcowej klasyfikacji uplasował się Maciej Janowski z 33 punktami (6. miejsce). Jeden punkt mniej wywalczył Tomasz Gollob, który w cyklu zajął jedną pozycję niżej niż „Magic”, trzeba jednak przypomnieć, że opuścił on ostatnią rundę na torze w Rzeszowie, gdyż tydzień wcześniej w Sztokholmie doznał poważnej kontuzji. Sebastian Ułamek z 22 punktami zakończył rywalizację na 10. miejscu. Dodatkowo w roku 2013 zwycięstwo z „dziką kartą” w Goričan wywalczył Krzysztof Kasprzak i dzięki 15 punktom zajął 13. miejsce w końcowej klasyfikacji. Grzegorz Zengota i Robert Miśkowiak wystartowali z kolei w dwóch finałach i zajęli odpowiednio 14. (15 punktów) i 17. miejsce (11 punktów).
Rok później czterech Polaków walczyło o tytuł najlepszego zawodnika w Europie. Najbliżej podium był Janusz Kołodziej, który z 38 punktami zajął 5. pozycję. Tomasz Gollob uplasował się na 9. miejscu z 27 punktami, Adrian Miedziński na 11. (21 punktów), a Patryk Dudek na 13. (16). Ten ostatni wystąpił jednak tylko w dwóch pierwszych finałach z powodu późniejszego zawieszenia.
Sukcesu w postaci medalu swojego zawodnika polscy kibice nie doczekali się również w sezonie 2015. Ponownie w Speedway Euro Championship najlepszy był Janusz Kołodziej, który wywalczył 33 punkty (4. miejsce), jednak strata do podium była dosyć wyraźna i wynosiła 18 „oczek”. Kolejni zawodnicy, startujący w biało-czerwonych barwach nie odegrali większej roli w rywalizacji. Przemysław Pawlicki z 28 punktami zajął 8. miejsce. Cztery pozycje niżej w klasyfikacji końcowej uplasował się Piotr Protasiewicz (20). Tomasz Gollob zdobył w cyklu zaledwie 18 punktów, przez co zakończył zmagania na 13. miejscu, a Tomasz Jędrzejak z 16 „oczkami” zajął 16. pozycję. Rok 2016 przyniósł pierwszy medal dla reprezentanta Polski. Po bardzo wyrównanym cyklu różnice były niewielkie, przez co Krzysztof Kasprzak musiał walczyć o drugie miejsce w biegu dodatkowym z Václavem Milíkiem. Czech okazał się lepszy od Polaka, zatem „Kasper” musiał się zadowolić brązowym medalem. Obaj zawodnicy stracili jednak tylko 2 punkty (zdobyli po 38) do triumfującego w serii Nickiego Pedersena (40). Kasprzak w sezonie tym dwa razy znalazł się w finałowym biegu, zajmując 2. pozycję w Güstrow oraz 3. w ostatnim turnieju w Rybniku. Drugi rok z rzędu 8. miejsce zajął Przemysław Pawlicki z 33 punktami przy swoim nazwisku. Finałowe występy nie były tym razem zbyt udane dla najlepszego w poprzednich dwóch latach Janusza Kołodzieja (11. miejsce – 24 punkty).
W sezonie 2017 ponownie najlepszym z Polaków był Kasprzak, który walkę o mistrzostwo Europy zakończył na 4. miejscu z 39 punktami, a do podium stracił pięć „oczek”. Trzeci rok z rzędu miejsca w czołowej piątce nie wywalczył Przemysław Pawlicki, dla którego te występy były jednak najlepsze –zajął 6. lokatę z 34 punktami na koncie. Jedno miejsce niżej zajął Mateusz Szczepaniak (29 punktów), a Kacper Gomólski zakończył cykl z 20 „oczkami” na koncie (13. miejsce).
W 2018 reprezentant Polski wywalczył drugi i ostatni do tej pory medal w Speedway Euro Championship. Dzięki zajęciu drugiego miejsca w klasyfikacji końcowej ze srebra mógł się cieszyć Jarosław Hampel. W cyklu dwukrotnie wystąpił on w finałowych biegach, wygrywając turniej w Gnieźnie i kończąc ostatni finał w Chorzowie na 4. miejscu. Słabo prezentowali się pozostali z Polaków – Kasprzak zajął 11. miejsce (24 punkty), a Piotr Pawlicki 12. (20).
W roku 2019 aż czterech Polaków zajęło miejsca w czołowej 10 cyklu SEC, tylko dwóch z nich jednak zapewniło sobie utrzymanie na kolejny sezon. O sporym pechu może mówić Kacper Woryna, który otarł się o brązowy medal. W ostatnim finale, na Stadionie Śląskim w Chorzowie przegrał bieg dodatkowy z Leonem Madsenem, ostatecznie zajmując 4. miejsce (39 punktów). Pozycję niżej rywalizację o tytuł najlepszego zawodnika w Europie zakończył Bartosz Smektała (36 punktów). Paweł Przedpełski zajął 8. miejsce z 28 punktami przy swoim nazwisku, a jedno miejsce niżej cykl SEC zakończył Jarosław Hampel (27). W sezonie 2020 pandemia koronawirusa wymusiła zmiany i wszystkie finałowe turnieje odbyły się w Polsce. W tych okolicznościach Bartosz Smektała, który w pięciu turniejach (jeden więcej niż do tej pory) zdobył 45 punktów i na Motoarenie w Toruniu wygrał bieg dodatkowy o 5. miejsce z Nickim Pedersenem, jako jedyny z Polaków utrzymał się w cyklu. 33 punkty zgromadził Kacper Woryna, zajmując 8. miejsce, z 25 punktami na koncie zmagania zakończył natomiast Krzysztof Kasprzak (12. miejsce).
W kontekście cyklu SEC w sezonie 2020 należy wspomnieć również o Bartoszu Zmarzliku. Dwukrotny Indywidualny Mistrz Świata zdobył 25 punktów, czyli tyle co Krzysztof Kasprzak, wystąpił on jednak tylko w dwóch finałach z „dzika kartą” i ostatecznie zajął 11. pozycję w końcowej klasyfikacji.
Od początku walki o tytuł najlepszego żużlowca w Europie w ramach cyklu Speedway Euro Championship, Polska zorganizowała najwięcej turniejów. W latach 2013-2020 w tym kraju odbyło się aż 17 finałów. W pierwszym sezonie miało to miejsce w Gdańsku i Rzeszowie, w roku 2014 organizatorem ostatniego finału była Częstochowa, w 2015 zawodnicy rywalizowali w Toruniu i Ostrowie Wielkopolskim, a rok później medale rozdano w Rybniku. W 2017 jeden z finałów ponownie zorganizowano w Toruniu, a ostatni odbył się w Lublinie. W kolejnym roku natomiast rywalizacja rozpoczęła się Gnieźnie, a zakończyła na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Toruń wrócił na mapę cyklu w roku 2019, a medale ponownie rozdano w Chorzowie. Sezon 2020 był wyjątkowy z powodu pandemii koronawirusa, przez co organizatorzy byli zmuszeni całą serię zamknąć w Polsce. W tej sytuacji finałowe turnieje odbyły się w Toruniu, Bydgoszczy, Gnieźnie, Rybniku i ponownie w Toruniu. W pierwszym w historii turnieju w Gdańsku zwyciężył Emil Sajfutdinow, przed Nickim Pedersenem i Taiem Woffindenem. Ostatni z do tej pory rozegranych finałów cyklu Speedway Euro Championship przyniósł triumf Roberta Lamberta w Toruniu. Na podium miejsca obok Brytyjczyka zajęli jeszcze Leon Madsen i Fin Timo Lahti.