We wtorek (2 lipca) w Gdańsku na stadionie PGE Arena odbyła się konferencja prasowa poświęcona 1. rundzie tegorocznych zmagań o indywidualne mistrzostwo Europy. Początek fazy finałowej SEC rozegrany zostanie 27 lipca na obiekcie, gdzie na co dzień swoje mecze toczą żużlowcy pierwszoligowego Wybrzeża.
Organizatorzy cieszą się, że jedna z rund IME może odbyć się właśnie na Pomorzu. - Bardzo zależy nam, by otworzyć się na kierunek wschodni, a pod względem komunikacyjnym Gdańsk jest miejscem idealnym. Ponadto są tutaj tradycje speedwaya, kibice i między innymi te fakty zadecydowały, że to tutaj wystartuje faza finałowa mistrzostw - powiedział Jan Konikiewicz z firmy One Sport. Zadowolenia z możliwości ugoszczenia jednych z najlepszych zawodników Starego Kontynentu nie krył także przedstawiciel gdańskiego magistratu. - Mamy już za sobą organizacje wspaniałych wydarzeń o randze międzynarodowej w koszykówce, piłce nożnej, czy siatkówce i cieszymy się, że w tym roku do tego zaszczytnego grona dołączył żużel. Jeśli dopiszą kibice i pokaźną rzeszą zapełnią stadion Wybrzeża to będzie znak, że ten sport może w przyszłości być oglądany na okazałej PGE Arenie. Mimo że to obiekt piłkarski, to ego projekt funkcjonalny uwzględniał również żużel - dodał Andrzej Trojanowski, dyrektor biura prezydenta Gdańsk ds. sportu.
- Przed nami zupełnie nowa i wierzymy, że lepsza strona mistrzostw Europy na żużlu. Takie nazwiska, jak chociażby Tomasz Gollob, Emil Sajfutdinow, czy Nicki Pedersen, to marki same w sobie gwarantujące wspaniałe widowisko i wiele emocji dla publiki. O finale eliminacji w Żarnowicy poznamy niemal całą obsadę finałów, a do tego dojdzie jeszcze dzika karta - opowiedział Karol Lejman z One Sport. Z sentymentem o możliwości jazdy w Gdańsku wypowiedział się reprezentant Polski i Unibaksu Toruń Tomasz Gollob. - Tutaj niejako zaczynałem swoją przygodę z poważnym żużlem i miło wspominam ten okres. Ponadto znam tutejszy tor i dobrze sobie na nim radziłem. Lata lecą i cieszę się, że mogę jeszcze wziąć udział w takim wydarzeniu, bo jest to niewątpliwie konkurencja dla Grand Prix i formuła tej imprezy bardzo mi się spodobała - przyznał zawodnik.
- Gdy obejmowałem stanowisko prezesa Wybrzeża bardzo zależało mi na poprawieniu frekwencji na stadionie. Stopniowo ta kwestia się polepsza i jest to dowód na to, że Gdańsk potrzebuje wielkich imprez nie tylko krajowych, ale i międzynarodowych. Wspólnie z firmą One Sport chcemy wypromować mistrzostwa Europy w nowej formule - mówił szef Renault Zdunek Wybrzeża Robert Terlecki. - Mamy nadzieje, że na 1. rundę SEC przyjdzie sporo kibiców i tym samym damy sygnał, że jesteśmy gotowi, by wyjść na wielki stadion, jakim bez dwóch zdań jest PGE Arena - zakończył włodarz.
Finał mistrzostw Europy w Gdańsku rozpocznie się o godzinie 18.30. Oto, jak kształtują się ceny biletów na to wydarzenie: sektor czerwony VIP - 290 zł, sektor czerwony - 100 zł, sektor niebieski - bilet normalny - 35 zł, bilet ulgowy - 30 zł, sektor zielony - bilet normalny - 30 zł, bilet ulgowy - 25 zł, sektor żółty - bilet normalny - 25 zł, bilet ulgowy - 20 zł. Wejściówki można nabywać pod TYM adresem.