Mikkel Michelsen stanął na najwyższym stopniu podium podczas trzeciej rundy Speedway Euro Championship 2021. Dzięki wysokiej zdobyczy punktowej, Duńczyk zrównał się w tabeli z Piotrem Pawlickim. Obaj zawodnicy mają po 39 punktów.
Przez cały tegorocznych cykl Indywidualnych Mistrzostw Europy, Mikkel Michelsen imponuje skutecznością. W Gdańsku, Duńczyk wygrał aż cztery wyścigi, dzięki czemu zakończył zmagania z 15 punktami. Podobnie jak w Bydgoszczy, Mistrz Europy z 2018 roku wywalczył awans do finału już w rundzie zasadniczej. W ostatnim wyścigu dnia, Michelsen stoczył świetną walkę z Leonem Madsenem. Zawodnicy, kilkukrotnie zamieniali się pozycjami. Ostatecznie, Michelsen przekroczył linię mety jako pierwszy.
Duńczyk podkreśla, że jest zadowolony ze swoich dotychczasowych występów, jednak najważniejsze jest dla niego miejsce na koniec zmagań.
- Poprzednie dwie rundy były dla mnie udane. W Bydgoszczy zaryzykowałem i przegrałem. W Gustrow, byłem na drugim miejscu w barażu, jednak Leon minął nas obu (Leon Madsen wyprzedził Bartosza Smektałę oraz Mikkela Michelsena). Cieszę się, że zakończyłem dzisiejsze zawody na szczycie podium, jednak chciałbym, by tak było na koniec cyklu.
W najbliższą sobotę odbędzie się Wielki Finał SEC 2021. Drugi rok z rzędu, Rybnik będzie gospodarzem Indywidualnych Mistrzostw Europy. Mikkel Michelsen nie mógłby wyobrazić sobie lepszego miejsca do zdobycia tytułu niż miasto, w którym na co dzień mieszka.
- Cieszę się, że udało mi się nadrobić stracone punkty. Już czekam na sobotnie zawody. Odbędą się w moim domu, w miejscu, w którym mieszkam i które kocham. Na trybunach będzie moja rodzina i przyjaciele. Z pewnością kibice będą mnie wspierać.
Zarówno kibice, jak i zawodnicy czekają już na sobotnie zawody. Niewielkie różnie punktowe sprawiają, że ostateczne rozstrzygnięcia mogą zapaść w końcowej fazie zmagań.
- To będą niezwykle zacięte zawody. Jeśli ludzie myślą, że w Gdańsku było "ostro", to w Rybniku zobaczą prawdziwe widowisko - jestem tego pewien.