W tegorocznym cyklu TAURON SEC rozegrano już dwie z pięciu rund. W obydwu z nich – na torach w Toruniu i Bydgoszczy – zwyciężał nie kto inny, jak Leon Madsen. Indywidualny Mistrz Europy z roku 2018 dokonał przy tym jeszcze czegoś, co na pewno na zawsze wpisało się w historię tych rozgrywek.
Duńczyk, który od początku rywalizacji w tym roku potwierdził swoją wysoką dyspozycję, wygrywając dwie pierwsze rundy TAURON SEC przedłużył do ośmiu i tak wyśrubowaną serię obecności na podium pojedynczych turniejów, w których występował. Wszystko zaczęło się zatem jeszcze w sezonie 2018, w którym to został on triumfatorem serii i zdobył złoty medal.
Na tę niesamowitą liczbę składają się po trzy występy z lat 2018 i 2019 oraz dwie tegoroczne wygrane. Leon Madsen rozpoczął ją niemal dokładnie dwa lata temu. 14 lipca 2018 roku w niemieckim Güstrow zajął on drugie miejsce, w finale przegrywając tylko z Brytyjczykiem Robertem Lambertem. Kolejne dwie odsłony tamtego sezonu odbyły się w łotewskim Daugavpils oraz w Chorzowie. W nich Duńczyk był już najlepszy, a na Stadionie Śląskim zdobył maksymalną liczbę 18 punktów, wygrywając wszystkie biegi.
Ubiegłoroczny wicemistrz świata w sezonie 2019 kontynuował serię turniejów, w których zajmował miejsca na podium w kolejnych rundach TAURON SEC. Na inaugurację zmagań w Güstrow, podobnie jak przed rokiem zajął on drugie miejsce, przegrywając tylko z Rosjaninem Grigorijem Łagutą. W kolejnym finale, który odbył się na toruńskiej Motoarenie ponownie był najlepszy. Przez kontuzję Madsen opuścił rundę, która odbywała się w jego ojczyźnie, a dokładniej na obiekcie Vojens Speedway Center. Absencja w tym turnieju nie zmieniła jednak jego postawy w kolejnym, w którym startował. Ostatni finał TAURON SEC 2019 ponownie odbył się w Chorzowie, gdzie triumf odniósł Mikkel Michelsen, a Madsen zadowolił się drugą pozycją. Ostatecznie Stadion Śląski i tak był dla niego szczęśliwe, gdyż po biegu dodatkowym z Kacprem Woryną wywalczył brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Europy.
Pasmo miejsc na podium w rundach cyklu TAURON SEC zostało przedłużone w sezonie 2020. Wprawdzie Madsen w turniejach w Toruniu i w Bydgoszczy ani razu nie awansował bezpośrednio do finału i musiał walczyć w barażach, w ostatnich biegach dnia decydujące słowo należało do niego. Po dwóch z pięciu tegorocznych rund jest liderem klasyfikacji generalnej z 26 punktami na koncie i wyrasta z pewnością na głównego faworyta tej rywalizacji. Kolejny turniej finałowy TAURON Speedway Euro Championship odbędzie się 15 lipca na torze w Gnieźnie. Co ciekawe stadion im. płk. Franciszka Hynka to… ostatnie miejsce, w którym Madsen nie zajął miejsca na podium w tych rozgrywkach. Tam właśnie zaczynała się walka o Indywidualne Mistrzostwo Europy w sezonie 2018. Duńczyk w tym turnieju zajął 9. miejsce z 8 punktami na koncie. Tym razem stanie przed szansą poprawienia wyniku, o co nie powinno być tak trudno. Jeśli uda mu się natomiast ponownie uplasować na podium, to jego wspaniała seria występów z miejscem „na pudle” wydłuży się do dziewięciu. Biorąc pod uwagę jego tegoroczne występy, taki scenariusz jest prawdopodobny.